Turnieje Wielkoszlemowe

Założyłem ten temat, bo chciałbym ogólnie w jednym miejscu opisywać sytuacje mężczyzn i kobiet na kortach w turniejach tego typu. Większej sensacji wśród mężczyzn dzisiaj w Roland Garros nie było. Za to wśród kobiet przegrana Agnieszki Radwańskiej, uznawana jest za sporą niespodziankę.Polka grała bez pomysłu i jak zwykle brakowało jej sił, by uderzać mocniej.Lubie obstawiać mecze w wielkim szlemie, szczególnie kobiece,gdzie o niespodziankę szybciej i bardzo często wchodzą typy z kursami powyżej 2 a nawet blisko 4.Wiadomo, jakie potrafią być kobiety, mają swoje te dni i rózne nastroje. Jutro najprawdopodobniej gra Janowicz z mało znanym francuzem. Sam jestem ciekawy, czy przejdzie dalej?

Temat ok, co do Isi to Aga tak nie wypada wtapiać jak kurs jest na ciebie 5 groszy hehe a tak poważnie to zarówno Radwańska jak i Janowicz to co ostatnio pokazują to poziom żenada. Jak jutro Janowicz znowu wtopi to niech przenosi się na Challengery.

Temat super, co do Radwańskiej to gra poniżej swoich możliwości, ale co chcieć od osoby, która schudła to nie wyobrażalnych rozmiarów. Z czego Ona ma brać te siły .
Janowicz da radę.

Szkoda, bo i tak już była bardzo drobna.Miała kiedyś szansę,jak nigdy, zdobyć turniej tej rangi. Mimo, że raz grała w finale na Wimbledonie,to chyba najbliżej pełnego sukcesu na tych kortach była,kiedy o finał starła się z Niemką polskiego pochodzenia- Lisicki. Już wtedy wydawało się,że wreszcie nikt nie może jej teraz stanąć na drodze,po tym jak Lisicki po morderczym pojedynku wyrzuciła z turnieju Serenę Williams.Jednak i tak zdołała jeszcze pokonać Agnieszkę a sama uległa ze łzami w oczach w wielkim finale z Marion Bartoli. Powinna wykorzystywać takie szanse Agnieszka,ale cóż może jeszcze w tym roku podobna się przydarzy.
A my dzisiaj chyba Wszyscy będziemy za Janowiczem od 11. Ja jeszcze liczę na niespodziankę - przegraną Nadala i za bardzo nie chce mi się wierzyć, że Wozniacki wygra, ale życzę jej wygrania.

Obyło się, ale to tylko dzisiaj bez większych niespodzianek/przegrana Dimitrova/ na kortach roland - garros. Wszyscy faworyci wygrywali przeważnie, chociaz Janowicz wygrał, ale za dużo psuł,choć walił równo serwisami ponad 200 km/h, całe szczeście,że ten Francus nie wykorzystywał tego. Co do Janowicza jeszcze , to jego gra przypomina mi czasem bezmyślne walenie młotem w miekką poduszkę, tak bardzo podobnie do Szarapowej.

Tutaj mecz Szarapowej
http://vidtv.pl/kanaly/Eurosporti.html

A tu Wawrinki
http://vidtv.pl/kanaly/Eurosport2i.html
Ponadto trzymamy kciuki za Kanie,która już zaczęła grać z pogromczynią Agnieszki - Beck.

Sosnowiczanka kończy swój udział na drugiej rundzie inkasując 42 tysiące i z pierwszym w karierze zwycięstwem w głównym turnieju wielkoszlemowym.
Najlepiej podsumowała grę Szarapovej w pewnym momencie meczu komentatorka eurosportu Joanna Sakowicz-Kostecka - "dużo krzyku,mało gry." Ja pamiętam, że kiedyś bywało jeszcze głośniej. Tu jednak bez niespodzianki. Ale wylatuje z turnieju rozstawiona z numerem 3 Halep z kursem 1.03. Kiedyś żaliła się,że w grze przeszkadzają jej wielkie piersi a teraz po operacji ich zmniejszenia co takiego?
Sporą niespodzianką wśród Panów - przegrana Verdasco

Zapowiadają transmisję meczu Janowicza z Mayerem na eurosporcie2 od 11. Mayer chyba jest w niezłej formie ostatnio i bedzie ciężko.
Przy okazji można wygrać oficjalną torbę French open
www.facebook.com/EurosportPL/app_1624581327786117

Ja jak wygram, to wystawię ją na Allegro.

Na korcie numer 17 kończy występ Jerzy Janowicz przegrywając z Argentyńczykiem.To już ostatni polski akcent w singlu. Jurek to już na początku mi podniósł ciśnienie cudując tymi swoimi skrótami. Tym razem Katarzyna Strączy skomentowała grę Polaka:"nie da się wytłumaczyć pewnych błędów, chyba że jest wichura" A Jurek jeszcze zabawniej na swoją grę pod nosem" ja pier..."

Safarova-Lisicki oraz Stosur-Sharapova to chyba najciekawsze pojedynki wśród Pań na 29.05.
Wśród Panów wesoło może być w meczu Monfilsa,który jest znany do śmiesznych zachowań na korcie.
No i może jakaś niespodzianka - odpadnięcie jednego z grona wielkich faworytów(Gasquet,Wawrinka,Berdych)

Trochę przeziębiona Sharapova i kapało jej z nosa,dała jednak rade,chociaż w marnym stylu.Następny mecz zagra dopiero w poniedziałek lub we wtorek,więc sztab medyczny powinien ją postawić na nogi.Trzeba jednak być ostrożny w typach na kolejne jej zwycięstwa.
Niestety w drugim tygodniu szlema nie zobaczymy Lisicki,nie wiem co się stało.Ogólnie bez większych niespodzianek.
Ja dzisiaj bede ogladal mecz Murray-a z Kyrgiosem od 11. I jestem pewien, że nie będzie to jednostronny pojedynek,tak jak sądzą bukmacherzy.A wieczorem okaże się w jakiej naprawde formie jest Williams S.

Pomyliłem się,nic nowego,Scharapowa już dziś musi wyjść wieczorem na kort a Murray raczej gładko się rozprawił poza 1 setem z Australijczykiem.
Mnie zaskoczyło to, że Bolelli, przegrał w 5 decydującym secie aż 11 gemów z rzędu! w prawdzie nie z byle kim, bo z mistrzem tej nawierzchni Ferrerem.
Od 11 będzie na co popatrzeć,bo gra Ivanovic.

Marzeniem chyba przeciętnego tenisisty jest znaleźć się w drugim tygodniu turnieju wielkoszlemowego,bo zazwyczaj inne,standardowe trwają tydzień.
Dziś mecze o ćwierć finał. Trochę wczoraj popadało i został przesunięty mecz Sharapowej z Safarovą na dziś, na godzinę 11/transmisja eurosport/.Dokończenie meczu Federera z Monfilsem też chyba zapowiada się ciekawie.
W Paryżu nie jest za ciepło/ok 11 stopni/ ,ale ma nie padać.

Stało się. Być może kaszel,może fakt że grała z leworęczną przeciwniczką,zatrzymały tenisową gwiazdę - Marię Szarapową. Maria miała wyraźne problemy z dobrym returnem po serwisie Czeszki. Sama pierwsze podanie miała na średnim poziomie. Mecz był naprawdę emocjonujący.Wydaje mi się też, że bardziej mentalnie wytrzymała starcie Czeszka, co mnie zdziwiło, bo Rosjanka znana jest z silnej psychiki. Niezależnie od tego, zwycięstwo dla Safarovej w pełni zasłużone:

W Roland Garros dość ciekawe rozstrzygnięcia wczoraj.Z turnieju wylatuje Federer, którego w końcu pokonał Wawrinka i Nishikori, który przegrał/co mnie nawet nie dziwi/ z Francuzem - Tsongą. W półfinale Pań jest już moja przepiękna faworytka - Ana Ivanovic.
A dziś szlagier Djokovic-Nadal / chyba przedwczesny finał/ od 15.30 eurosport2

Jak juz wiemy, Nadal oddał mecz praktycznie bez walki na uwielbianej przez siebie nawierzchni. To dla mnie szok.
Williams S. w półfinale.

Wczorajszy półfinał Djokovicia z Murrayem został przerwany przez zbliżającą się burzę.Po przegranych dwóch setach Szkot nie zamierzał rezygnować z oporu. W trzecim secie Andy przełamał faworyta i wygrał 7-5. W 4 jest po 3 i mają dokończyć mecz od 13.W finale czeka już Wawrinka.
Najprawdopodobniej po tym meczu odbędzie się finał Pań. Serena Williams nie ma dobrej prasy przed meczem o mistrzostwo Rolanda z Czeszką Safarovą. Wcześniej liderka rankingu WTA podkreślała swoją niedyspozycję i chorobę aż tu nagle w ostatnim meczu zaobserwować można było niesamowite odrodzenie. Wielu kibiców uznało ten pokaz za niesportowe zachowanie.

Widziałem już pewne zdenerwowanie i niepewność u Djokovicia w 4 przegranym secie. Irytował go chyba fakt, że silnie posyłające przez niego piłki wracały na jego stronę odbite jak od ściany. W piątym secie Serb rozpędził się już na dobre w swoim "tańcu" i nie dał najmniejszych szans. Czeka nas już tylko jeden mecz, najważniejszy. Finał Djokovica z Wawrinką od 15.
Wśród Pań najlepszą okazała się S.Williams. Nie podobało mi się jej zachowanie w meczu finałowym z Czeszką Safarovą. Często klęła i traktowała swoją rywalkę lekceważąco. Dla Czeszki to i tak duży sukces. Ta skromna dziewczyna po raz pierwszy w swojej karierze zagrała finał wielkoszlemowy.

Djokovic raczej nie lubi grać z Wawrinką. I wczoraj został powstrzymany przez Szwajcara. Finał może wyglądałby inaczej, gdyby Serb nie musiał wcześniej rozgrywać meczu ze Szkotem przez dwa dni. Można powiedzieć, że mała sensacja w Paryżu - Stan mistrzem na kortach Roland Garros.

Już za tydzień kolejne święto tenisa na najwyższym poziomie. Kwalifikacje do Wimbledonu od dziś.Michał Przysiężny jest jedynym Polakiem w męskich kwalifikacjach. Miał jeszcze szansę zagrać Łukasz Kubot, ale spadł w rankingu do 4 setki ATP i nie dostał dzikiej karty. Jerzy Janowicz już jest w głównej drabince.Przysiężny by znaleźć się w głównym turnieju bedzie musiał pokonać dziś jakiegoś Belga i potem jeszcze dwóch. Faworytem na dzisiejszy mecz jest Polak z kursem 1.4.
Wimbledon to najbardziej prestiżowy turniej tenisowy i jako jedyny turniej wielkoszlemowy odbywa się na trawie. Bedzie rozgrywany na 19 kortach a kort centralny i kort nr 1 - są używane tylko podczas tego turnieju

Te deszcze w Londynie najgorsze dla zawodników i dla osób, które coś z tego obstawiają. Sprawdzam prognozę zanim zdecyduje tam zagrać. Dziś nie są przewidywane opady i tak ma być do niedzieli, za to nie jest za ciepło.
Przysiężny poradził sobie i zagra w kolejnej rundzie z Japończykiem. Sądząc po kursie /na Polaka 2,35/ będzie trudniej, ale to tylko teoria. Dziś w kwalifikacjach Kania zmierzy się z Aleksandrą Panową. Mecz zostanie rozegrany jako drugi w kolejności od godz. 12:00. Polka już kiedyś odprawiła Rosjankę w finale kwalifikacji US Open 2014, to widziałbym duże szanse. Paula podobnie jak Przysiężny jest jedyną Polką, która przystąpi do eliminacji Wimbledonu 2015

Niestety Polka przegrała po trzech godzinach. W ostatnim secie czułem, że przegra.Ledwo broniła swoje podania aż w końcu została przełamana. Cóż kibicujemy dziś Przysiężnemu z kursem 2.64 od 15.
Najprawdopodobniej w turnieju zabraknie podwójnej jego mistrzyni Petry Kvitowej, która choruje.

Tylko dwoje Polaków w singlu turnieju głównym. "isi" i Jurek. Wimbledon jak od lat będzie można oglądać na kanałach polsatu od poniedziałku. Kto chce pojechać, to bilety w cenach od 100 GBP do 10000 GBP.

Janowicz coś zaczął grać na tej trawie,bo na ziemi w sumie jeden mecz wygrał.Radwańska też jest już w finale w Eastbourne,więc może pograją do drugiego tygodnia w tym Wimbledonie.

Wydaje się po ostatnich meczach, że są dobrze przygotowani. Znani są juz rywale. W poniedziałek Agnieszka zagra z Hradecką, z która bardzo dawno temu jak patrze przegrała a Jurek z Turkiem, który dawno nic nie wygrał.