Bukmacher Chat

Mi również udało się po raz pierwszy zgarnąć freebeta za 3 typy ;D Wszystkie spotkania z cs:go . Szkoda, że Evil wczoraj miało przewagę na vertigo i nie ugrali pierwszej mapy, bo by jeszcze więcej wpadło.

Co do samego cs'a, to tam się dzieją takie comebacki, że głowa mała Wszystko zależy kogo mapa, kto pierwszy w ct/terro itp. Trzeba ogarniać temat na bieżąco żeby to obstawiać i to nawet nie, bo nic nie jest pewne.

Tak jak suchy napisał, więc jeden z lepszych typów to over 2,5 map ;D Dobrze też śledzić wyniki na hltv, gdyż tam najszybciej podają wyniki ( jeśli się mylę poprawcie mnie ).

Co o samej gry to tak jak Suchy napisał, trzeba to po prostu lubić esport albo samemu grać hehe. Ja np. zaczynałem od half-lifa, kafejki, 1.1, 1.5 i zatrzymałem się na 1.6, bo dalsze części jak source, czy obecny GO dla mnie to już całkiem inna bajka a sam movument gry już nie dla mnie ;p. Nawet w 1.6 nie grałem już prawie dwa lata, ale chyba właśnie przez obstawianie cs'a odpalę steam i zarwie jakąś nockę

SuchyJKS napisał:Ja właśnie skończyłem mecz heheh raz na miesiąc sobie odpalam Tak na HLTV najszybciej wyniki są podawane i na żywo także. 1.6 klasyk, ale jednak GO bije na głowę 1.6 jak zaczniesz w GO grać to 1.6 porzucisz

To mówisz, że jesteś pro player tak ;D  Powiem Ci, że grałem parę razy w GO, ale jakoś mnie nie przekonuje ;p 1.6 to mój klimat i only FFA. Jak zarywałem nocki to ciupałem cały czas na jednym serwie, bo dobra ekipa tam wariatów z którymi można zawsze zarwać nockę, było też paru leśnych dziadków, którzy myśleli, że dalej potrafią grać w te karabiny a niestety refleks już nie ten i grają jak boty z których można się po nabijać a nawet parę kobiet zagościło, któe zawsze można pokarać z kosy:geek:  

Właśnie siadła mi taka perełka za dyszkę, ale jak to w cs'ie, adrenalina do samego końca i już myślałem, że ostatni mecz mi zawali. Co lepsze unibet w ogolę nie dawał  casha ;/, bo tak bym już wypłacił po pierwszej mapie dla Phoenix. Trzymali skurczybki do końca w niepewności a po drugiej mapie wygranej przez contact szczerze zwątpiłem, bo ich trochę rozjechali. 3 mapa nuke i standart nerwówka oczywiście, mimo iż zaczynali w ct a jak wiemy to jest mapa ceteków. Pierw od razu na wstępie plecy 0:3 i od razu zrobiło się gorąco , ale później ogarnęli się trochę i wyszli na prowadzenie 7:3. Oczywiście jak wiemy pod koniec nie można być jeszcze pewnym i podgonili na 13:11, ale na  całe szczęście resztę rund wygrali.

No cOntact powiem Ci na drugiej mapie polecieli ładnie i wszystko wskazywało na to, że wygrają trzecią mapę.  OG + 1,5 to był mój przed ostatni mecz i na drugiej mapie przegrywali już dość sporo a wszyscy na czacie ich już skazali na pożarcie a tu proszę, taki comeback ;D Sam przyznaję się szczerze, widząc ich grę nie widziałem szansy na ugranie tej mapy, ale jednak na sporcie zjadłem żeby i widziałem nie raz takie powroty, czy to w np. w tenisie czy właśnie cs'ie, więc jakaś tam iskierka nadziei zawsze się tli. Trzeba jednak przyznać, że był to mega fart.

Dzisiaj rano zabrakło trochę szczęścia i zimnej krwi a by siadły dwa fajne kursiki . Pierw po mimo srogiego lania na pierwszej mapie, zaciekawił mnie kurs na zwycięstwo GZ w drugiej mapie po 3,60. Puściłem za 5 jawek na nich i prowadzili paroma rundami, ale potem wydygałem, gdy ORDER zaczął ich gonić i wziąłem  głupi casha przed wyrównaniem a jak się później okazało wygrali ;D Co lepsze, wypłaciłem casha a tu zaraz patrzę i znów GZ na prowadzeniu jedną rundą, więc wkurzony iż wypłaciłem puściłem na nich za 26zł po kursie 8. Zaczęła się ostatnia mapa i zaczynają się lekkie plecy na wstępie  i 3:0 dla ORDERU, zaraz 3:1 i cyk 3:3 ;D Myślę sobie powalczą o zwycięstwo, ale zaraz widząc stan 6:4, jednak znów wypłaciłem casha i tu akurat dobrze. Szkoda trochę, że nie ugrali, ale ja kto mówia-pierwsza myśl najlepsza i trzeba było zostawić pierwszy typ na drugą mapę

Wracając jeszcze na koniec do OG, gdzie przegrywali na drugiej mapie. Na czacie zaczęły się wyzwiska januszy, że słabi, że jak mogli tak oddać itp :d Opinia botów, którzy w ogolę nie mają pojęcia o cs'ie, grze zespołowej, czy chociażby "dniu konia", gdzie nawet 5vs1 nie daje Ci gwarancji wygranej rundy hehe. Pomijając już te żale, to ktoś tam bardziej ogarnięty napisał im, że wczoraj był jakiś mecz i jeden team ( zapomniałem kto ) przegrywał już  4,5:15 a skończyło się 16:15 i wtedy widząc jak OG wygrywa mapę, nagle czat zamilkł. Być może będziesz wiedział o kogo chodziło, bo za pierona nie mogę sobie przypomnieć co to był za mecz.

SuchyJKS napisał:0:3 czy 4:6 to żaden wyznacznik jeszcze Często połowa meczu kończy się wynikiem 13:2, 12:3, a np. 11:4 czy 10:5 to jest standard. I nie zawsze Ci co prowadzą 13:2 są w stanie utrzymać przewagi. Na takim Nuke 13:2 / 12:3 po stronie CT to standard, ale później Ci drudzy grają w CT i mają taką samą szansę Większość map jest pod CT, może Vertigo pod terro i ewentualnie Dust2 bardziej wyrównane

Jest tak Jak słabsza drużyna nie radzi sobie w ct na mapach typowo pod anty, to w terro tym bardziej nie da rady.