Morderstwo za długi w kasynie

Do nieprzyjemnej sytuacji (jeśli można tak to w ogóle nazwać) doszło w kambodżańskim kasynie na przejściu granicznym z Wietnamem (tak tam też są kasyna), gdzie czwórka pracowników zamordowała jednego z wietnamskich graczy, który wcześniej pożyczył od nich pieniądze.

W minioną niedzielę policja aresztowała jednego mężczyznę i trzy kobiety! pracowników Phipop Thmey Casino w związku ze śmiercią 42-letniego Wietnamczyka, który został znaleziony w swoim pokoju hotelowym.

Według informacji policji mężczyzna przekroczył granicę, żeby zagrać w kasynie, szybko jednak stracił swoje pieniądze, a życzliwi pracownicy zaoferowali mu pożyczkę. Niestety również i te pieniądze mężczyzna przegrał. Pracownicy kazali dzwonić graczowi do rodziny, aby Ci wykupili jego długi, niestety nie było ich na to stać, w związku z czym pracownicy tak długo bili i torturowali Wietnamczyka, aż ten umarł.

To nie pierwszy przypadek, gdzie Wietnamczycy przekraczają granicę z Kambodżą i tam starają się zostać królami hazardu. Niestety w większości są to ludzie z wiosek, które nie wiedzą w co się pakują. Scenariusz jest przeważnie ten sam, przegrywają pieniądze, biorą pożyczkę, którą również przegrywają i albo rodzina wykupuje dług, albo kończy się to tragedią. Problemem jest prawo w Wietnamie które reguluje hazard. Coraz głośniej ludzie domagają się złagodzenia przepisów, niestety władze póki co są nieugięte w tej kwestii.

Co prawda w Polsce takich ekstremalnych przypadków może nie ma, ale można to porównać do osób, które zaciągają pożyczki na grę w chwilówkach. Przegrywają swoje pieniądze, następnie biorą pożyczkę, żeby spłacić jedna pożyczkę, biorą następną itd. a odsetki rosną i niektórzy za późno zdają sobie sprawę z tego jaki dług narobili.