Wyzwanie Pokerowe - MisieQ88

Witam, zakładam ten temat ponieważ, - jak wielu z nas graczy pokerowych - mam problem z trzymaniem się BRM.
Chcę sam sobie udowodnić, że można wygrywać na mikro stawkach i w późniejszym czasie wspinać się po limitach. Wiem, że ciężka i żmudna praca przede mną, ale właśnie dzięki temu dziennikowi chcę starać się doskonalić sam siebie, a może i komuś się przydadzą moje wypociny.
Zaczynam Wyzwanie z 50$ - grać będę na PokerStars.

Myślę o graniu Sit'n'Go 0.25$ - 45os (co daje mi przy moim bankrollu równe 200 BI)
Co jakiś czas pewnie dołożę jakiś turniej MTT na stawkach mikro od 0.11$ do 0.27$, lub zamiennie satelity do Sunday Storm'a za 0.33$.
Dodatkowo będę starał się grać Freerolle, poczynając od 100k privlege, przez freerolle DaWarsaw'a, kończąc na BigBang'ach i oczywiście nie mogę zapomnieć o lidze osiołkowej IntelliPoker'a czy Open Skill League, a w grudniu chciałbym zasiąść przy stołach Premier Skill League.

Jeśli dojdę do 100$ lub nawet 150$ wtedy przeskoczę wyżej, ale o tym będę pisał na bieżąco. Mam nadzieję, że osoby, które mają pojęcie o pokerze będą doradzać, dyskutować, komentować moje poczynania.
Startuje już dzisiaj. Myślę, że wpisy będę dodawał dość często, chociaż wiadomo, zdarza się i taki dzień, w którym czasu będzie brak.

Zobaczymy jak to wszystko się potoczy, ale wierzę w siebie i dzięki temu wpisowi - jak i późniejszym wpisom, już mam większą motywację do działania. Mam nadzieję, że nie będzie "jak zwykle" czyli, że motywacja wypali się dość szybko.

Pozdrawiam i zapraszam do zabierania głosu.
Zapraszam również do tworzenia Waszych własnych wyzwań.

Na bet365 wpłaciłem ostatnio 20 euro i grałem spin'n'go po 1 euro. Po trzech godzinach gry na koncie było 175 e ; ). Powodzenia życzę!!

Znaczy chodzi mi o Twister* ; ). Sorry za drugi post, ale siedzę na wersji mobilnej i nie mogę edytować..

Wiem, wiem, że na mobilnej nie ma opcji edycji postów. Dzięki, że ktoś zaczął w ogóle udzielać się w tym temacie. Ja powiem tak co do spin'n'go czy innych tego typu turniejach nie jestem orłem ponieważ nie lubię turnieji, w których jest mniej niż 9 graczy, a co za tym idzie nie mam jeszcze skilli na HU czy 3 osobowe.
Zagrałem kilka turnieji jak na razie 0.25$ sit n go i kilka satek do Sunday Storm'a i PCA narazie jestem w plecy ( ze względu na challenge w oknie wyzwań na PokerStars), i również ze względu na to, że brakuje mi 10VPP do ChromeStar'a co da mi na listopad wejściówki do 100k privlege.

Ja niestety też mam te problemy z BRM które zaczęły się po zamknięciu sieci BossMedia w której uwielbiałem grać i wygrywałem w turniejach spokojnie po €1000 na miesiąc.
Później jeszcze przerzuciłem się na cash w sieci Entraction i też mi jakoś €1000 wychodziło na miesiąc z mikrostawek samych praktycznie to i tą sieć zamknęli.
W PokerStars próbowałem budować rolla ale 5 porażek z AA preflop pod rząd to nie na moje nerwy.
No i nie mogę sobie znaleźć odpowiedniego roomu.
Mikrogaming mnie denerwuje jakimiś osiągnięciami.
Ipoker mnie denerwuje gdy w czasie turnieju przenoszą mnie na inny stół to musze zamykać poprzedni.
Ongame ma bardzo mało graczy.
Bwin pobiera prowizję od wypłat 3% i jeszcze grubsze wypłaty trwają tygodniami.
Chyba będę musiał zacząć kiedyś wszystko od początku na PokerStars i przywyknąć do ich generatora liczb pseudolosowych

Pięć porażek z AA pre to nie jest nic strasznego... Poza tym, nie zawsze z AA powinno się grać AI pre.
Na ten temat już trochę się pouczyłem, z takimi kartami powinno się wyciągać value, ale nie slowplayować. Wiadomo, że przeciwnik może skompletować lepszy draw, ale w większej części procentowo w long-runnie to właśnie AA będzie wygrywać.

Każdy ma swoją filozofię.
Ja moją strategią głównie opartą na short stack z pokerstartegy+ przeczytaniu kilku książek i blogów tak grałem i wygrywałem nie przez miesiąc a przez co najmniej 3 lata

EDIT:zresztą ja jestem na takim poziomie,że gówno mnie obchodzi bilet do previlege bo chrome wyrabiam w kilkadziesiąt minut na Poker Stars,nie będąc stratnym. Więc o czym ja mam z tobą gadać?

To po co w ogóle zaczynałeś. Skoro jesteś na "takim poziomie, że nie masz o czym ze mną rozmawiać"? Ja nie boje się przyznać, że jestem początkujący mimo, iż gram już jakiś czas.
Stąd moje pytanie... Jak grać w początkowej fazie turnieju gdy w grze jest ponad 1500 graczy, late reg trwa jeszcze przez 47 minut, a zajmuje się pierwsze miejsce? Czy granie tight jest w takiej sytuacji opłacalne ? Czy grać bardziej agressive?

Skoro jesteś początkujący to nie pouczaj wszystkich naokoło

Ten temat założyłem nie po to żeby się kłócić więc proszę zaprzestań. Poza tym nie pouczam. Mówię jak jest na PokerStars bo gram tylko na tej platformie. Poza tym mam do tego prawo, żeby wyrażać swoje zdanie na temat tego, że 5 razy połamane Asy w longrunnie to nie jest nic specjalnego. Mam prawo do wyrażenia zdania na temat taki, że może masz słabą psychikę skoro poddajesz się po pięciu razach połamanych Asach ( wiem, że teraz pewnie mój post zostanie zminusowany - bo nie lubisz takich postów ale trudno, na to nie mam wpływu ).
Wracając do mojego pytania: Jak grać gdy jesteś na pierwszym miejscu w początkowej fazie turnieju z dużym fieldem i gdy late reg jeszcze trwa? Bardziej Tight czy bardziej Agressive ?

Wracjąc do twojego pytania to ja bym grał mój ulubiony styl w każdej fazie turnieju czyli tight-agressive.
Ale bardziej był grał tight jak bym był liderem bo z mojego osobistego doświadczenia mi to zawsze wychodziło na dobre a graczom grającym agressive na złe.

Po za tym zależy jacy są gracze przy stole.Na graczy tight najlepiej grać agresją a na agresywnych odwrotnie

EDIT: a tak jescze po za tym to żałuj,że reinstalowałem system na kompie i pokasowałem screenshoty wygranych bo byś zobaczył jaki ze mnie kot był w pokera na BossMedia

Oczywiście ciężko mi się gra zgodnie z BRM, dlatego wczoraj na sam koniec zagrałem w The Big 4.4$, zcashowałem go kończąc na miejscu około 120tym wygrywająca około 18$ czyli odrobiłem prawie całą wcześniejszą stratę...
Tak więc źle nie jest, od czasu do czasu chyba będę mógł zagrać z agrersywniejszym BRMem, ale to się okaże w praniu

W turniejach z late registration (rebuys + addon) proponowałbym rejestrować się w ostatniej minucie turnieju, i przeczekiwać spokojnie do addona.

Z jednej strony masz racje, ale z drugiej strony grając od ostatniego momentu late reg jest niewielka szansa na dojście wysoko w turnieju, ponieważ przykładowo stack startowy to 3000 żetonów a blindy w momencie rejestracji to nawet niech będzie 125/250 to i tak po pewnym czasie się wyblindujesz.
Grając od początku z danymi graczami przy stole masz już jakieś informacje o tym w jaki sposób budują swoje stacki.
Wiadomo, każdy gra jak lubi. Ja wolę mieć jakieś informację na temat graczy, które mogę uzbierać w ciągu pierwszych 30 minut lub nawet godziny.

Wielu graczy w początkowej fazie turnieju gdy są dostępne rebuye gra zupełnie inaczej niż w późniejszej gdy rebuyów już nie ma dlatego ja rzadko robię wtedy notatki

Ale zawsze warto wiedzieć czy w początkowej fazie dany gracz jest maniakiem wrzucającym AI z any2 i robiącym rebuy'e i w ten sposób budującym stack czy nie. Rejestrując się w ostatniej minucie late reg tego się raczej nie dowiemy.

Grając na tych stawkach co Ty to wchodziłbym any 2 all in w fazie rebuy, zeby nabudowac stack, oczywiscie pozniej wzialbym addona

a gdybyś nie miał zbyt dużego rolla też wchodziłbys any2 ?? przez godzine lub półtorej az do addona??